piątek, 11 grudnia 2015

Igrzyska śmierci Kosogłos


Autor: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ilość stron: 376
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2014
Seria: Igrzyska Śmierci




W porównaniu do poprzednich tomów ten jest chyba najbardziej krwawy trup ściele się gęsto. Katniss dowiaduje się,że 12 Dystrykt został zrównany z ziemią a  Peeta przebywa w rękach Kapitolu. Ona natomiast ma zostać twarzą powstania rebeliantów i zostać Kosogłosem by poprowadzić rewolucję i doprowadzić do upadku Kapitolu.Jednak nic nie jest już takie jak było Katniss już nie jest taką jak była przed  Igrzyskami obecnie jest słaba, rozbita psychicznie i nie potrafi dojść do siebie, Zresztą nie ma się co dziwić po takich przeżyciach nic nigdy nie jest takie jak było.Wszystko komplikuje świadomość, że Peeta przetrzymywany jest przez Snowa, który wykorzystuje go by stłumić bunt w Dystryktach. Katniss staje się twarzą rewolucji a Dystrykty powoli staja się wolne jeden po drugim Rewolucja się zaczyna... 

Zastanawiam się co napisać by nie zdradzić za wiele choć pewnie i tak wiele osób wybierze film chociaż to w książce jest magia i to coś co przykuwa do każdej strony i sprawia, że wszystko wokół staje się nie ważne. Dla mnie osobiście jest to jedna z lepszych serii młodzieżowych jakie czytałam w sumie mój nr 1 a filmy są dla mnie dodatkiem bo jednak książka wygrywa.  Ta część oprócz tego, że najbardziej w sumie mroczna jeżeli chodzi o Katniss i Peete, pokazuje jakie zniszczenia w ich psychice i na ciele poczyniły nie tylko Igrzyska Śmierci ale także Rewolucja w której stracili i najbliższych jak i przyjaciół. Okazuje się również, że nie każdy jest tym kim się podaje a przyjaciele potrafią pokazać swoją drugą ciemniejszą stronę.Czasem czytając zastanawiałam się kiedy co jeszcze autorka wymyśli tak jakby dwójka bohaterów mało przeżyła i ciągle jednak coś ale za każdym razem jednak potrafili poskładać swoje rozbite skorupy w całość. Choć czasem myślałam, że to już koniec bo ile jedna osoba może wycierpieć no ale jak widać się da. Jedyne do czego mogę się przyczepić to koniec niby ok podoba mi się zakończenie ale jednak przerwa 10 letnia to jak dla mnie za dużo a i przez to wiele pytań zostaje bez odpowiedzi. 

Całą trylogię polecam jak najbardziej emocji i wrażeń nie zabraknie.

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Historia z trupem

Za książkę dziękuję  Wydawnictwu Media Rodzina





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz