niedziela, 6 listopada 2016

Gregor i tajemne znaki

Autor: Suzanne Collins
Wydawnictwo: IUVI
Ilość stron: 364
Okładka: miękka
Rok wydania: 2016

Seria: Kroniki Podziemia










To już przed ostatnie spotkanie z Gregorem i mieszkańcami Podziemia i na samą myśl, że następny tom będzie ostatnim jakoś tak smutno. Jeżeli ktoś myśli, że przy czwartym tomie może być nudno, autorka nie będzie trzymać poziomu to miło się rozczaruje bo Suzanne Collins pokazuje na co ją stać. Z tym, że ta część mam wrażenie bardziej spodoba się młodszym odbiorcom niż starszym.

Mama Gregora przebywa nadal w Podziemiu i dochodzi do siebie po chorobie, a tata nie doszedł jeszcze do pełni sił po latach niewoli. Gregor natomiast po walkach, które stoczył ma całe ciało w bliznach, które  jeszcze nie zdążyły zniknąć.  Rodzeństwo znów musi powrócić do Podziemia by wziąć udział w wyprawie, której celem jest zdobycie informacji zapisanej w tajemniczych znakach.
 W końcu na Gregorze nie ciąży żadna klątwa, jednak kiedy podczas uroczystości na stadionie Luksa dostaje swoją koronę, którą zostawiła chrupaczom. Jest to znak,że znajdują się one w niebezpieczeństwie. Wyruszają w niebezpieczną wyprawę, kiedy jednak podczas niej wychodzi na 
jaw co spotkało myszy a być może spotkać i ludzi, wyprawa okazuje się bardziej dramatyczna niż
ktokolwiek podejrzewał.Gregor wydoroślał, zmężniał i pogodził się z losem jaki przygotowało dla niego Podziemie.

Ta część rożni się od pozostałych wydanych w serii, że nie jest osobną częścią dotyczącą tylko jednej przepowiedni ale zapowiedzią dalszych zdarzeń. Gregor i tajemne znaki to książka, która porusza emocje, sprawia że czytelnik zostaje wciągnięty w wir wydarzeń. Co ważne z niecierpliwością czeka się na następny tom i aż żal, że to będzie już ostatnia przygoda w świecie Podziemnych.



Książka bierze udział w wyzwaniu:

dziecinnie
historia z trupem
przeczytam tyle ile mam wzrostu ( 2,7 cm)


Za książkę dziękuję  Wydawnictwu IUVI



1 komentarz:

  1. Ten tom chyba podobał mi się najmniej, ale za mną już cała seria.

    OdpowiedzUsuń