piątek, 31 marca 2017

Jak Cię zabić, kochanie?

Autor:Alek Rogoziński
Wydawnictwo: Filia
Okładka: miękka
Ilość stron: 336

Rok wydania: 2016
Seria: Mroczna strona











To moje pierwsze i mam nadzieje nie ostatnie spotkanie z bohaterami wykreowanymi przez Rogozińskiego. Lektura jest lekka, powoduje od czasu do czasu wybuch śmiechu ( skwitowany przez mojego męża pytaniem czy aby wszystko ze mną w porządku ). Komedia pomyłek i dobrze wykreowani bohaterzy sprawia, że książkę czyta się szybko i przyjemnie. 

Główna bohaterka Kasia, która ma odziedziczyć spadek po bardzo bogatej ciotce musi spełnić tylko jeden warunek ale niestety z tym może być trudno. Podczas przygotowywania obiadu ( no jakże by inaczej, zawsze najlepsze pomysły wpadają do głowy gdy tłucze się kotlety) dochodzi do wniosku, że powinna zabić męża i tym samym odziedziczyć pokaźny spadek. No ale jak wiadomo od pomysłu do realizacji jednak droga długa, nasza przyszła zabójczyni rozważa możliwości przejścia na tamten świat swojego współmałżonka. Trzeba przyznać, że pomysły ma ciekawe ale jak wiadomo profesjonalistą nie jest więc można się spodziewać problemów jak to bywa u amatorów. Kiedy w zastawione zasadzki na męża wpadają inni, robi się ciekawie. Jak się okazuje nie tylko ona "poluje na męża, on również nie pozostaje jej dłużny. Gdy do tego wszystkiego wkraczają zakonnice, które czyhają na życie małżonków chcąc w ten sposób uratować parafię, robi się tłoczno a niedoszłych zwłok przybywa w szybkim tempie. 

Książka jest świetna, podoba mi się styl autora, jego poczucie humoru i to w jaki sposób wykreował postacie. Jeżeli ktoś szuka lekkiej i przyjemnej lektury by odpocząć od dnia codziennego to jak najbardziej polecam. 

1 komentarz:

  1. Siostra lubi twórczość tego autora. Mnie najbardziej interesuje ,,Do trzech razy śmierć" :)

    OdpowiedzUsuń