poniedziałek, 30 maja 2016

Śmierć letnią porą


Autor: Mons Kallentoft
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Okładka: twarda z obwolutą
Ilość stron: 432
Rok wydania: 2015 (dodruk)

Seria: Komisarz Malin Fors










Druga część serii o Komisarz Malin Fors i przyznam się, że czytało mi się lepiej niż poprzednią może dlatego, że przyzwyczaiłam się do stylu pisania autora. Tutaj tez nie zabrakło opisów przez które czasem ciężko było przejść, do głosu dochodzi więcej ofiar i stanowią one sporą część książki. 

W parku znaleziona zostaje młoda dziewczyna, która jest naga i wyczyszczona specjalnym środkiem do czyszczenia. Nie pamięta co jej się stało ani kto ją skrzywdził. Niedługo potem zostają znalezione zwłoki młodej dziewczyny, której zaginięcie zgłosili  rodzice. Obie dziewczyny łączą identyczne rany, ciało wyczyszczone klorinem. Kim jest morderca i jak to się stało, że jednej ofierze pozwolił odejść a drugą zabił? Malin martwi się o bezpieczeństwo swojej córki Tove czy słusznie?

Trzeba zwrócić uwagę na to jaki temat przy okazji śledztwa pojawił się w książce, bo jest on trudny dla wielu osób. Mianowicie Kallentoft porusza tu temat molestowania seksualnego dzieci. Trzeba umieć o tym pisać tak by nie przekroczyć pewnej granicy bo to temat bardzo delikatny i wywołujący mocne emocje. Myślę, że przez to książka może nie być dla każdego bo autor sprawia, że ma się ochotę raz bluzgać a dwa dorwać tych wszystkich ludzi odpowiedzialnych za to wszystko. Jeżeli książka wywołuje mocne emocje to moim zdaniem plus tej książki.

Na pewno nie jest to książka dla każdego bo do specyficznego stylu Kallentofta trzeba się przyzwyczaić i może nie każdemu podejść. Poza tym jak pisałam wcześniej poruszany temat molestowania seksualnego dzieci i śmierci młodych dziewczyn. Zanim się po nią sięgnie trzeba się zastanowić by nie żałować wyboru ale jak się polubi styl pisania autora to każda następna książka zostanie szybko pochłonięta.

Co sądzę o serii przeczytacie tutaj.


Książka udział w wyzwaniu:
czytam opasłe tomiska
czytamy literaturę skandynawską
historia z trupem
przeczytam tyle ile mam wzrostu ( 3,3 cm razem 65,9 cm)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Dom Wydawniczy Rebis

1 komentarz:

  1. póki co przeczytałam tylko pierwszą część. musżę poszukać w bibliotece drugiej. tym bardziej, że piszesz, że lepsza;p

    OdpowiedzUsuń