niedziela, 10 kwietnia 2016

Trzydziesta pierwsza

Autor: Katarzyna Puzyńska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 560
Okładka: miękka
Rok wydania: 2015
Seria: Lipowo












Następne spotkanie z mieszkańcami Lipowa uważam za udane jak zwykle nie można narzekać na nudę i napięta atmosferę. Poznajemy w tym tomie bliżej policjantów z komisariatu w Lipowie jednych polubi się bardziej innych mniej no ale jak wiadomo nikt nie jest idealny.  Przyznam się wam, że czytam już następną część i im dłużej czytam tym bardziej jestem zadowolona i na pewno Katarzyna Puzyńska zajęła miejsce wśród moich ulubionych autorów. 

W Lipowie nadszedł świąteczny czas mogłoby się wydawać, że będzie panować cisza i spokój ale nie tutaj. Spokój mieszkańców zakłóca jedna myśl już wkrótce z więzienia wyjdzie morderca, którego imienia nikt w Lipowie nawet nie wymawia. Daniel Podgórki wraz ze swoją ekipą również nie są zachwyceni bo to człowiek, który przyczynił się do śmierci trójki policjantów w tym ojca Daniela a mieszkańcy wsi są bojowo nastawieni. Dodatkowo do wsi przyjeżdża naukowiec który zajmuje się badaniem sekt a w latach 60 w Cichym Lasku tuż obok wsi popełniono zbiorowe samobójstwo. Naukowiec wraz ze swoim asystentem odkrywają zwłoki na terenie osady, które jak się okazuje zostały ukryte dużo później po samobójstwie członków sekty. Do ekipy z Lipowa dołącza Emilia policjantka z Warszawy, która przyjechała na zastępstwo jak się okazuje łączy ją z Danielem dość sporo. W sumie całkiem szybko można odgadnąć jaki sekret skrywa Emilia ale nie będę wam psuć niespodzianki :). Dodam jeszcze, że w Lipowie przebywa dwójka Szwedów, która grozi jednemu z mieszkańców Lipowa. Gdy po powrocie do wsi, kilka dni później brat podpalacza ginie w swoim domu, który podpalono podejrzenie pada na jego brata atmosfera się zagęszcza. Gdy na światło dzienne wychodzą nowe informacje na temat pożaru z przed 15 lat Daniel trochę się gubi, nie pomaga mu dość skomplikowana sytuacja z Weroniką co tylko pogłębia zagubienie młodego policjanta, A koniec końców znów się okazuje że nikt nie jest tym za kogo się podaje i nic nie jest już takie oczywiste.

Książkę czyta się szybko i wciąga, trzeba przyznać że autorka już mniej operuje całymi tytułami i zajmowanymi stanowiskami bohaterów przez co czyta się lepiej i szybciej. Na pewno dużym plusem jest to, że w tym tomie lepiej poznajemy głównych bohaterów. Mimo, że nie było Klementyny i Cybulskiego ( którego bardzo polubiłam) poznajemy lepiej pozostałych członków komisariatu i ich rodziny tak więc bardzo nie odczuwamy braku znanych już policjantów. 





Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam opasłe tomiska
Historia z trupem w tle
Przeczytam tyle ile mam wzrostu ( 3,7 cm razem 43,4 cm)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka



1 komentarz: