Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Ilość stron: 364
Okładka: miękka
Rok wydania: 2016
Seria: Ravn
Odkąd przeczytałam dwa poprzednie tomy z niecierpliwością czekałam na następny napisany przez Michaela Krefelda. Targi Książki w Krakowie dały mi możliwość poznania osobiście pisarza :) teraz moje córki widząc co czytam mówiły, że to ten pan z Targów. Dwa pierwsze tomy zrobiły na mnie mocne wrażenie i spowodowały, że wróciłam do czytania kryminałów po dłuższej przerwie. Czekałam, czekałam aż się doczekałam i w moje ręce trafiła trzecia książka autora. Czy spełniła pokładane w niej nadzieje?
Ravn odkąd zamordowano jego Ewę stale rozpamiętuje ten dzień, smutki topi w alkoholu. Mieszka na łodzi ze swoim psem i zajmuje się drobnymi śledztwami na zlecenie. Jednak wszystko się zmienia gdy przyjmuje zlecenie od pewnego bogatego biznesmena. ma odnaleźć jego zaginionego syna, który po załamaniu trafił do zielonoświątkowców a potem sam założył sektę, Ravn podąża jego śladem by w końcu znaleźć miejsce w którym przebywa Jacob. Zadanie z pozoru wydaje się łatwe ale nie jest tak łatwo wejść na teren sekty niezauważonym i załatwić sprawę z "Mistrzem".
Jednak Ravn nie byłby sobą gdyby nie udało mu się dopiąć swego i dokończyć powierzone mu zadanie. jednak jego wykonanie wcale nie będzie takie łatwe, to co odkrywa za murami siedziby sekty Wybrańców Boga sprawia, że wpakował się w nie lada kłopoty. Czy uda mu się wyjść z tego bez szwanku?
Czytelnicy, którzy znają już twórczość Krefelda wiedzą czego mogą się spodziewać, nie ma tu owijania w bawełnę, nie ma podziwiania widoków jest krwawo, brutalnie i konkretnie. Jak sam o sobie mówi pisze „kryminały espresso” – mocne, stawiające na nogi, bez zbędnych opisów, z minimalną ilością wody. Taka prawda bo czytając serie Ravn trzeba się przygotować na mocne wrażenia i historie zapadające w pamięć. Nie można przejść koło nich obojętnie a Krefeld tylko delikatnie jak dla mnie zniżył poprzeczkę bo 2 pierwsze tomy zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Polecam całą serię fanom mocnych wrażeń a styl pisarza powinien przypaść do gustu nie tylko panom.
Musiałabym zacząć od pierwszego tomu, zupełnie nie kojarzę tej serii.
OdpowiedzUsuńŚwietna seria. A jak lubisz takie książki to polecam Ci trylogię "Camille Verhoeven", której autorem jest Pierre Lemaitre (w skład cyklu wchodzą "Koronkowa robota", "Alex" i "Ofiara".
OdpowiedzUsuńZapraszam na post z bransoletkami :)
Kochana zbieram dziesiątkę osób do wyzwań na 2017 rok. Zgłosisz się?! Zapraszam :)
Usuńhttps://monweg.blogspot.com/2016/12/informacyjnie-o-wyzwaniach-na-rok-2017.html
Się kiedyś wezmę za niego :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuń