Autor: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ilość stron: 376
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2012
Seria: Igrzyska Śmierci
Podobnie jak w przypadku Igrzysk najpierw oglądnęłam film później dopiero książkę przeczytałam.
Jednak film odbiega w kilku miejscach od książki i nie wszystko zostało pokazane więc jak dla mnie książki rządzą :).
Po wygranych Igrzyskach Głodowych Katniss i Peeta wracają do 12 dystryktu, dzięki wygranej zamieszkują w Wiosce Wygranych tuż obok Haymitcha. Dystrykt 12 również korzysta na wygranej swoich trybutów i dostają specjalne paczki z żywnością. Zwycięzcy również muszą odbyć Tournee Zwycięzców poprzez wszystkie dystrykty kończąc w Panam. Ich zadaniem jest przekonać wszystkich w Dystryktach, że naprawdę się kochają i powstrzymać pierwsze zamieszki, które wywołali swoim zachowaniem w czasie Igrzysk. W tym czasie w Kapitolu trwają przygotowania do rocznicowych 75 Głodowych Igrzysk Śmierci i tym razem nie obejdzie się bez niespodzianek.... Tym razem do Igrzysk mają stanąć wszyscy Trybuci, którzy wygrali wcześniej Igrzyska bez względu na wiek czy stan zdrowia. Katniss jako jedyna kobieta w Dystrykcie 12 tak czy tak weźmie udział w Głodowych Igrzyskach, towarzyszyć jej będzie Peeta który zgłosił się w zamian za Haymitcha. Jednak te Igrzyska będą inne niż dotychczasowe, by przeżyć trzeba będzie zawiązać sojusze na placu boju. Jak zakończą się Igrzyska? Czy Katniss i Peeta przeżyją?
Musze powiedzieć, że książka zrobiła dużo większe wrażenie na mnie niż film. Wiadomo film nie może oddać wszystkiego tak jak książka. Drugi tom również jest świetny, nie jest gorszy od pierwszego bo czasem jest tak,że te kontynuacje nie najlepiej wychodzą. Suzanne trzyma nas w napięciu cały czas, dużo się dzieje i wiele momentów wywołuje duże emocje. Przyglądamy się jak budzi się miłość Katniss do Peety, jak zmienia się sama Katniss. Jak zagmatwane są losy samej Katniss i jak wszystko powiązane jest z rewolucją i tym jak wielkie nadzieje pokładają wszyscy w niej.
Ta książka również mnie wciągnęła bardzo i to tak, że po przeczytaniu długo nie mogłam o niej zapomnieć.
Na szczęście miałam z kim pogadać o książce i o emocjach jakie we mnie wywołała :)
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Historia z trupem
Czytałam i przyznaję, że podobała mi się ta trylogia.
OdpowiedzUsuńPo obejrzeniu filmu, także stwierdziłam, że książka jest lepsza. Ale to akurat jest dość powszechne. Z reguły książki przebijają filmy i nawet jeżeli jakiś film mi się nie podoba, a książki nie czytałam, to nadrabiam zaległość.
Pozdrawiam :)