Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 448
Okładka: miękka
Rok wydania: 2016
Doszłam do wniosku, że ja jak ta ćma co do światła leci tak ja do Koontza, choć ostatnio sobie już obiecałam, że nie będę sięgać po jego nowe książki. I co? Jak zwykle gdy zobaczyłam nowość stwierdziłam, że dam jeszcze jedną szansę i może zaiskrzy.
"Miasto" to jednak książka, która przekazuje nam że nie można się nigdy poddawać bez względu na wszystko bo jednak kiedyś będzie lepiej. Niesie przesłanie, że mimo ciągłej walki między dobrem a złem, dobro i tak w końcu zwycięży. Myślę, że to najwiekszy plus tej książki ta wiara w dobro,że każdy człowiek potrafi znaleźć w sobie siłę by móc poświęcić się dla innych.
Czy zaiskrzyło? No niestety nie zaiskrzyło :( nad czym ubolewam bo uwielbiam i kocham Koontza ale jednak nowe książki to nie jest to co kiedyś. Zastanawiam się co zrobię jak zobaczę znowu nowość Koontza :) Czy nadzieja na to COŚ dalej będzie się tliła i wygra w starciu z rozumem, który będzie na NIE? Czasem myślę, że tak bo jednak Koontz to najdłużej czytany przeze mnie autor i czy można odmówić? Choć wiem, że trzeba zmieniać sposób pisania bo nie da się pisać tego samego przez 20 lat no ale cóż dla mnie i tak nr 1 będą książki z lat 80 i 90 :).
Niemniej jednak książka powiększyła kolekcję :) i dumnie prezentuje się obok innych na półce.
Niemniej jednak książka powiększyła kolekcję :) i dumnie prezentuje się obok innych na półce.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
czytam nowości
historia z trupem
historia z trupem
przeczytam tyle ile mam wzrostu ( 2,6 cm
Za książkę dziękuję księgarni internetowej lovebooks.pl
Wspaniałą masz kolekcję :) Szkoda jedynie, że ta książka nie bardzo przypadła Ci do gustu.
OdpowiedzUsuńi tak wg mnie najlepsze te w czarnych okładkach amberowskich.
UsuńNajgorzej jak się zle czyta ..
OdpowiedzUsuń